Help de kids daar hun glimlach terug te vinden!
Steun de kinderopvang Złobek Miejski zodat kinderen daar weer zorgeloos kunnen spelen, samen voor wederopbouw van Głuchołazy!
Update, d.d. 24.10.2024
Beste weldoeners,
De steunactie die ik op 18.09.2024 ben gestart om te helpen bij de wederopbouw van Głuchołazy, heeft nu een concreet doel gekregen: het herstellen van de kinderopvang Złobek Miejski in Głuchołazach.
Je vraagt je misschien af: waarom juist deze kinderopvang? Ik moet jullie bekennen dat het met zoveel ellende daar helemaal niet zo makkelijk was om een keuze te maken. Mijn twijfel was echter meteen weg toen ik op advies van mijn moeder in contact kwam met Małgorzata Zborowska, de directrice van deze kinderopvang. Gisteren sprak ik haar uitgebreid over de huidige situatie en de vergaande gevolgen van de overstroming voor de kinderopvang en betrokkenen. Tijdens het luisteren naar haar verhaal kromp mijn hart, en ik wist meteen dat ik het totaal ingezamelde bedrag aan deze kinderopvang wil doneren.
Want als mens, ouder, werknemer, werkcollega, adviseur en coach kan ik me heel goed verplaatsen in de schoenen van alle betrokkenen daar. Het zijn namelijk niet alleen de kinderen die getroffen zijn, maar ook hun ouders die zich afvragen waar ze hun kind naartoe kunnen brengen en hoe ze naar hun werk moeten gaan. Daarnaast maken families zich zorgen over hoe lang ze nog kunnen blijven helpen, terwijl werkcollega’s de extra werkdruk opvangen. De organisatie zelf wil op een passende manier haar werknemers ondersteunen, met oog voor de mens in deze crisis, voor de duurzame inzetbaarheid van haar medewerkers, en ook met oog voor het bedrijfsleven.
Ik kan me heel goed voorstellen dat, als de situatie erg complex is, het lastig kan zijn om een vicieuze cirkel te doorbreken. Deze steunactie draagt dus bij aan de oorzaak van deze complexe situatie daar. Door de kinderopvang te helpen hun deuren weer te openen, verbreken we samen die vicieuze cirkel! De kinderen kunnen dan weer spelen, ouders aan het werk, en de kinderopvang haar medewerkers voorzien van een fijne en gezonde werkplek. Dit alles draagt bij aan het hogere doel: de wederopbouw van Głuchołazy.
Help je mee?
………………………………………………………….
Oorspronkelijk bericht, d.d. 18.09.2024
Glucholazy in Polen: Vernield maar niet verloren...
Jij en ik, veilig, droog en warm. In huizen voorzien van stroom, water en een zacht bed. Wij zijn druk met onze dagelijkse “zorgen,” ons niet bewust van hoe het voelt om die stabiele basis te verliezen.
Glucholazy is een charmant historisch stadje aan de Tsjechische grens. Het is mijn geboortestad. Voor velen slechts een naam op de kaart, maar voor mij de plek waar mijn wortels liggen, waar mijn leven begon, en waar mijn oma, moeder en vader tot op de dag van vandaag wonen. Deze plaats heeft niet alleen voor mij, mijn familie en mijn gezin een bijzondere betekenis, maar ook voor de ruim 14 duizend inwoners die er wonen.
Afgelopen weekend werd dit stadje zwaar getroffen door catastrofale regenval en overstromingen. Het is onbeschrijfelijk om te zien hoe de meedogenloze natuur Glucholazy in een oogwenk heeft omgetoverd tot een rampgebied. En het is onmogelijk om onder woorden te brengen hoe de angsten van mijn dierbaren weerklonken in mijn hart, terwijl ik me machteloos voelde in het veilige Nederland.
De ramp is voorbij en Glucholazy is vernield, maar het is niet verloren. Want de mensen daar dragen harten vol liefde, hoop en vertrouwen. Jong en oud verlangen naar huis, naar warmte en veiligheid. De handen en voeten die daar nu staan, zijn sterk genoeg om te (her)bouwen, om samen de kracht te vinden en elkaar te helpen.
Deze mensen hebben slechts een beetje hulp nodig. Er wordt niet veel gevraagd, want de wederopbouw zal nog jaren duren. Maar elke stap, hoe klein ook, is zo ontzettend welkom.
Met dit bericht hoop ik je hart te bereiken. Ik hoop dat je het deelt, en als het binnen je mogelijkheden ligt, dat je helpt. Want daar zijn mensen zonder veilige, droge slaapplaats, die in één nacht alles verloren hebben. Ze hebben vandaag onze hulp nodig. Wij hebben zoveel – laten we delen met hen die nu niets meer hebben.
Help je mee?
Aktualizacja, z dnia 24.10.2024
Drodzy darczyńcy,
Akcja wsparcia, którą rozpocząłam 18.09.2024, aby pomóc w odbudowie Głuchołaz, otrzymała konkretny cel: odbudowę przedszkola Złobek Miejski w Głuchołazach.
Możecie się zastanawiać: dlaczego właśnie to przedszkole? Muszę przyznać, że w obliczu tylu nieszczęść tam, nie było łatwo podjąć decyzję. Moje wątpliwości jednak szybko zniknęły, gdy za poradą mojej mamy skontaktowałem się z Małgorzatą Zborowską, dyrektorką tego przedszkola. Wczoraj rozmawiałem z nią szczegółowo na temat aktualnej sytuacji i dalekosiężnych skutków powodzi dla jej przedszkola i wszystkich zaangażowanych. Słuchając jej historii, moje serce się skurczyło, i od razu wiedziałem, że zebrane środki chcę przekazać właśnie na jij przedszkole.
Jako człowiek, rodzic, pracownik, kolega z pracy, doradca i coach, potrafię się dobrze wczuć w sytuację wszystkich zaangażowanych tam osób. To nie tylko dzieci, które ucierpiały, ale także ich rodzice, którzy zastanawiają się, gdzie mogą posłać swoje dziecko i jak dotrzeć do pracy. Rodziny martwią się o to, jak długo jeszcze będą mogły pomagać, podczas gdy koledzy z pracy borykają się z dodatkowym obciążeniem. Organizacja chce w odpowiedni sposób wspierać swoich pracowników, z uwzględnieniem człowieka w tej kryzysowej sytuacji, długotrwałej zdolności do pracy jej pracowników oraz potrzeb firmy i rynku.
Mogę sobie wyobrazić, że kiedy sytuacja jest bardzo skomplikowana, trudno jest przełamać błędne koło. Ta akcja wsparcia przyczynia się więc do rozwiązania tego złożonego problemu. Pomagając przedszkolu otworzyć ponownie swoje drzwi, razem przerywamy to błędne koło! Dzieci będą mogły znów się bawić, rodzice wrócą do pracy, a przedszkole zapewni swoim pracownikom przyjemne i zdrowe miejsce pracy. To wszystko przyczynia się do wyższego celu: odbudowy Głuchołaz.
Czy dołączysz do nas?
………………………………………………………….
Oryginalna wiadomość, z dnia 18.09.2024
Głuchołazy w Polsce: Zniszczone, ale nie stracone...
Ty i ja, bezpieczni, w suchych i ciepłych domach. W domach z dostępem do prądu, wody i miękkiego łóżka. Jesteśmy zajęci naszymi codziennymi „zmartwieniami”, nie zdając sobie sprawy, jak to jest stracić tę stabilną podstawę.
Głuchołazy to urokliwe, historyczne miasteczko przy granicy czeskiej. To moje miasto rodzinne. Dla wielu to tylko nazwa na mapie, ale dla mnie miejsce, gdzie mam swoje korzenie, gdzie zaczęło się moje życie, i gdzie moja babcia, mama i tata mieszkają do dziś. To miejsce ma szczególne znaczenie nie tylko dla mnie, mojej rodziny i moich bliskich, ale także dla ponad 14 tysięcy mieszkańców, którzy tam żyją.
W miniony weekend to miasteczko zostało ciężko dotknięte katastrofalnymi opadami deszczu i powodziami. Niezwykle trudno opisać, jak bezlitosna natura w mgnieniu oka przekształciła Głuchołazy w strefę katastrofy. I nie sposób wyrazić, jak lęki moich bliskich odbijały się w moim sercu, podczas gdy czułam się bezsilna w bezpiecznej Holandii.
Katastrofa minęła, Głuchołazy zostały zniszczone, ale nie są stracone. Bo ludzie tam mają serca pełne miłości, nadziei i zaufania. Młodzi i starzy pragną wrócić do domu, do ciepła i bezpieczeństwa. Ręce i nogi, które tam stąpają, są wystarczająco silne, by budować, by wspólnie znaleźć siłę i wzajemnie sobie pomagać.
Ci ludzie potrzebują tylko odrobiny pomocy. Nie proszą o wiele, ponieważ odbudowa potrwa jeszcze lata. Ale każdy krok, nawet ten najmniejszy, jest bardzo mile widziany.
Z tą wiadomością mam nadzieję dotrzeć do twojego serca. Mam nadzieję, że prześlesz ta wiadomość do znajomych, a jeśli to w Twoich możliwościach, że i ty pomożesz. Bo tam są ludzie bez bezpiecznego, suchego miejsca do spania, którzy w jedną noc stracili wszystko. Dziś potrzebują naszej pomocy. My mamy wiele – wiec podzielmy się z tymi, którzy teraz nie mają nic.
Czy dołączysz i pomożesz?